Gangsta&Roses Natashy Pavluchenko

Kilka dni temu dobiegła końca jesienna edycja Fashion Week Poland. Pojawiło się na niej wiele znanych projektantów oraz kolekcje, dedykowane na wiosnę i lato przyszłego roku. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej jednemu z ciekawych pokazów, mianowicie prezentującemy najnowszą kolekcję Natashy Pavluchenko, projektantki mody z Bielska-Białej, pod nazwą „Gangsta&Roses”.

Damska część kolekcji, która w tym pokazie była mniejszością, nie powala na kolana. Sukienki nie wyróżniają się zbytnio na tle tego, co widzimy w sklepach. Jedyną interesującą kreacją była kraciasta sukienka, a może to płaszczyk? Zdecydowanie najbardziej przyciągała uwagę.

Przeważającą część kolekcji stanowiły ubrania dla eleganckiego, wręcz metroseksualnego mężczyzny. Landrynkowe kolory połączone z tradycyjną czernią i bielą robiły dobre wrażenie, jednak czy panowie zdecydują się na cukierkowe ubrania?  Oczywiście, każdy z panów w klapie miał tytułową różę, tylko gdzie podział się gangsta?

Doszukiwaliśmy się go również w drugiej części kolekcji, tej bardziej casualowej, jednak i tu go nie znaleźliśmy. Natasha wykorzystała modę na krok w kolanach oraz wypuściła całą kolekcję eleganckich sweterków, które być może znajdą swoich fanów wśród stylowych panów. Sweterki z całej kolekcji podobają nam się najbardziej, a to dzięki ciekawemu rozwiązaniu szeregu guzików oraz interesującemu krojowi.

Elementem najnowszej kolekcji był również elegancki mebel, zaprojektowany przez Natashę Pavluchenko, a wyprodukowany przez firmę meblarską Marbet Style. Jest to kontynuacja stylowych hokerów, o których pisaliśmy w naszym portalu.

Największym zaskoczeniem, a zarazem niespodzianką pokazu, była Ilona Felicjańska, która gościnnie wystąpiła w roli modelki. Po jej ostatnich alkoholowych wybrykach dobrze zobaczyć ją znów na nogach, wśród tysięcy oklasków. A i sama projektantka prezentuje się znakomicie. A jak Wam podoba się kolekcja Natashy Pavluchenko? Doszukaliście się gangsterów, czy pozostaliście tak jak my, na liczeniu róż?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Używamy cookies, jak prawie każdy. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Akceptuję Czytaj więcej