Higiena, czyli jak Cie czują…

,,Dzieci, umyjcie rączki”- to chyba najbardziej znana kwestia z popularnych polskich tasiemców i temat częstych żartów. Jednakże, czy aby na pewno Polacy znają zasady higieny?

Być może Rysiu z ,,Klanu” miał wiele słuszności w tak częstym powtarzaniu tej kwestii. Bowiem, badania wskazują, że posiadanie wiedzy na temat zasad prawidłowej higieny nie zawsze idzie w parze z praktyką…
Pisma kobiece rozpisują się na temat właściwości kosmetyków, pielęgnacji ciała. W telewizji aż huczy od magicznych porad, jak wykonać makijaż idealny. A tak wiele osób nie zdaje sobie sprawy z podstawowych zasad zdrowego trybu życia! Szczególnie czuć to teraz, latem, kiedy zmuszeni jesteśmy poruszać się środkami komunikacji publicznej… Ile razy przeklinałaś w myślach pana, który usiadł tuż za Tobą, a jego zapach nie należał do najprzyjemniejszych?
Jak wskazują badania przeprowadzone przez londyńską School of Hygiene and Tropical Medicine 64% oraz 32% Wielkiej Brytanii nie myje rąk po wyjściu z toalety. W toaletach czają się niebezpieczne zarazki ( salmonella, shigella, coli- to tylko niektóre z nich), jednakże sporej części osób wydaje się, że ich to nie dotyczy. A wystarczy tylko jedno dotknięcie klamki, a potem zjedzenie ciastka, aby bakterie przedostały się do naszego organizmu.
Podobnie sprawy mają się z higieną całego ciała. Tylko połowa Polaków (o, zgrozo!) deklaruje, że bierze prysznic każdego dnia. Przypominamy, że mycie ciała to konieczność, a latem szczególnie wskazane jest użycie dezodorantu. Jednak chyba nie ma nic gorszego, niż intensywnie pachnący kosmetyk naniesiony na brudne i spocone ciało!
Dezodorant lub antyperspirant zawsze powinniśmy nakładać na świeżo umyte i dokładnie osuszone ciało. Różnica między jednym a drugim preparatem polega na tym, że dezodorant neutralizuje przykry zapach, a antyperspirant ogranicza wydzielanie potu. Dobre jakościowo kosmetyki nie pozostawiają śladów na ubraniach i są wygodne w użyciu. Pamiętaj o tym, że kosmetyki w sztyfcie lub typu ,,roll on” są skuteczniejsze od tych w aerozolu. Rozpylając kosmetyk, spora jego część pozostaje w powietrzu, a nie na naszej skórze.
Nienajlepiej jest z myciem całego ciała Polaków, jeszcze gorzej jest z higieną intymną, którą wciąż ( nie wiadomo dlaczego) jest traktowana jako temat tabu. Według badań TNS OBOP aż 85 Polek deklaruje, że miały kiedyś dolegliwości okolic intymnych. Wiadomo, że nawet przestrzegając wszystkich zaleceń lekarzy, może nam się zdarzyć ,,załapać” grzybicę po skorzystaniu z publicznego Toi-Toi. Jednak ryzyko problemów z tą sferą naszego ciała jest o wiele mniejsze jeśli stosujemy odpowiednie płyny do higieny intymnej. Az 40% kobiet deklaruje, że nadal używa do mycia jedynie zwykłego mydła. Badania wykazały, że kwas mlekowy zawarty m.in. w emulsji Lactacyd pomaga przywrócić odpowiedni poziom ph skory, jednakże 25% kobiet nadal uparcie twierdzi, ze płyny do higieny intymnej do tylko strata kasy i przyczyna podrażnień.

Pamiętajmy, że ciało trzeba nie tylko odpowiednio pielęgnować, ale przede wszystkim dbać o zachowanie prawidłowej higieny. W przeciwnym razie, ani profesjonalny makijaż, ani odjazdowe ciuchy nie dodadzą nam urody!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Używamy cookies, jak prawie każdy. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Akceptuję Czytaj więcej