Pamiętacie film „Klik i robisz co chcesz?”. Podobny klimat pojawił się Housie.. 🙂 W najnowszej kampanii House nie zabrakło humoru, dobrej zabawy oraz odważnych stylizacji. W pełnym niespodzianek filmie, który w przewrotny sposób opowiada o zakupach online, dowiecie się, że jeśli czegoś potrzebujecie, wystarczy tylko CLICK, a Mr House, którego za chwilę poznacie, jest zawsze gotowy do działania. W końcu jest tyle powodów do klikania! Zobaczcie sami:
Wszystko zaczyna się od kliknięcia!
Na zewnątrz robi się coraz chłodniej? Robicie CLICK i ciepły płaszcz trafia prosto w Wasze ręce. Klikacie, gdy potrzebujecie czegoś zwiewnego i lekkiego np. boho sukienki w kwiatowe wzory lub spodni paperbag. Na topie są mocniejsze stylizacje w punkowym klimacie – żaden problem. Skórzana ramoneska i koszula w kratę lądują w jednej paczce z tiulem i koronką. Zobaczcie jak wszystko znakomicie działa. CLICK! Nowa denimowa katana z kożuszkiem, sweter retro i rave’owy longsleeve lądują u Waszych stóp. Może coś bardziej ekstrawaganckiego? Neonowe kolory zestawione z czernią i beżem, sztruksowy total look, puchówka w brązową kratkę. Bez wątpienia to wszystko klika się wyśmienicie w tym sezonie. Modne dodatki i akcesoria, takie jak kowbojki, buty cargo, nerki, torebki we wzór krokodylej skóry, etui na telefon – Mr House zapewnia, że jest w czym wybierać. W końcu sam nosi te ubrania i klika bez przerwy. To czysta magia!
Zniżka do House!
Ten sympatyczny mężczyzna robi wszystko, by zakupy na www.housebrand.com przynosiły jeszcze więcej radości i z tego względu ogłasza tydzień darmowej dostawy, który trwać będzie od 5 do 11 września. Ponadto czeka na Was specjalny kod promocyjny. Dokładne obejrzenie filmu promującego nową kolekcję House AW19, to klucz do zdobycia zniżki -20% na zakupy w e-sklepie.
Świetna sesja marki House
Zdjęcia do sesji wykonał Bartek Wieczorek, który jest odpowiedzialny również za wyreżyserowanie spotu. Stylizacjami zajął się Janek Kryszczak, przenosząc wszystkich w świat klikania online. Retro scenografia pełna CLICKÓW, to dzieło Ani Witko.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.